Gdy rano dowiadujesz się, że popołudniu niespodziewani gości “wpadną tylko na chwilkę”, od razu ogarnia Cię panika. Co zrobić? Nie mam nic w lodówce? Nie zdążę, etc. Znamy to wszyscy bez wyjątku. Pomysłów w głowie może i masz bez liku, jednak.. nie masz kilku godzin na chłodzenie tiramisu. Albo nie możesz pozwolić sobie na stanie i smażenie bomboloni. Z pomocą przychodzi tutaj prosty przepis na pyszne ciasteczka – biscotti al limone.
Co to za ciastka?
Biscotti al limone to małe, okrągłe ciasteczka cytrynowe. Dzięki dodanej skórce i sokowi z cytryny mają idealnie intensywny, cytrynowy smak. A jednocześnie nie są kwaśne. Smak jest zrównoważony – kwaskowato słodki. Po prostu rozpływają się w ustach. Dodatkowo mają piękną skorupkę, która w trakcie pieczenia pęka tworząc rozmaite wzory.
Ciasteczka te pochodzą prosto ze słonecznej Toskanii. A przepis jest naprawdę prosty. Jedyną niedogodnością jest to, że ciasto musi swoje odstać w lodówce. Całe szczęście tylko godzinę, można zatem w tym czasie zająć się przygotowaniem innych rzeczy. Do dzieła!
Składniki
- 100 g cukru
- 100 g miękkiego masła
- 300 g mąki pszennej
- 1 duża cytryna
- 1 duże jajko
- 7 g proszku do pieczenia
- cukier puder i zwykły cukier, by zanurzyć w nim ciastka
Przepis na biscotti al limone
Zaczynamy od połączenia masła z cukrem. Całość ubijamy na gładki krem, bez grudek. Najlepiej robić to około 10 minut, wtedy będziemy mieli pewność, że żadna grudka nam nie umknęła. Następnie dodajemy jajko i dokładnie mieszamy całą masę.
Następnie, z cytryny, na tarce ścieramy skórkę i wyciskamy z niej sok. Dodajemy te składniki do naszej masy i w dalszym ciągu mieszamy. Teraz czas na mąkę. Powoli, łyżka po łyżce, dodajemy do naszej masy przesianą mąkę oraz proszek do pieczenia. Cały czas nie przestajemy mieszać. W miarę dodawania mąki, ciasto robi się coraz bardziej treściwe, zatem można z miksera przejść na mieszanie ręczne. I ciasto gotowe!
Tak przygotowane ciasto wkładamy do lodówki na około 1 godzinę. Nawet skrócenie chłodzenia o kilka chwil nie zaszkodzi naszemu przysmakowi. Następnie ze schłodzonego ciasta formujemy kuleczki. Najlepiej o średnicy 1-1,5 cm. Jednakże ciastka nie muszą być odmierzane od linijki, jeśli wolisz większe, nie ma tu żadnej reguły. Każdą kulkę obtaczamy najpierw w cukrze krysztale, a następnie w cukrze pudrze i układamy na blasze do pieczenia.
Pieczemy w 180 stopniach przez około 12-15 minut. Według mnie najlepsze są ciasteczka niespieczone, tylko blade. Niemniej jednak, każdy musi znaleźć swój idealny moment wypieczenia.
Buon appetito!