Jest zaskakujący, urzekający i bardzo zmienny. Salentyński krajobraz to przede wszystkim połączenie dwóch elementów natury – wody i wybrzeża. Tak zwana przez starożytnych Greków „ziemia dwóch mórz” stworzona została przez rozległe doliny, a także wzniesienia terenu (zwane serre). Dlaczego to miejsce każdego roku przyciąga tak wielu turystów z całego świata? Dlaczego zwiedzanie Półwyspu Salentyńskiego jest tak popularne?
Gdzie dokładnie leży Półwysep Salentyński?
Półwysep Salentyński to zdecydowanie najdalej wysunięta część Apulii, jeżeli chodzi o południowy wschód Italii. Zasługuje on jednak na miano zupełnie odrębnego regionu. Mieszkańcy Salento różnią się bowiem od pozostałych mieszkańców Apulii zarówno pochodzeniem, jak i dość specyficznym dialektem. Ten skrajnie położony region znajduje się dosłownie na samym końcu „włoskiego obcasa” – leżąc między morzem Adriatyckim, a Jońskim.
Urok położenia między dwoma morzami
Oba morskie wybrzeża znajdują się stosunkowo blisko siebie. Wybierając się na dowolny z nich, oczywiście w zależności od preferencji, dotrzeć można do niesamowitego miasta – Leuca. Jest to punkt najdalej wysunięty na południe, jeżeli chodzi o wschodnią część Włoch. Właśnie w tym też miejscu można symbolicznie dojrzeć oba morza, stykające się ze sobą. Na pierwszy rzut oka nie widać jakiejś spektakularnej różnicy między nimi. Morze to morze, jak można by pomyśleć. Jednak Adriatyk i Morze Jońskie bardzo różnią się od siebie.
Adriatyk wyróżnia się bardziej ciemnym, niebieskim odcieniem – właśnie na jego wybrzeżu można spotkać wiele klifów i grot, a piasek jest zupełnie inny od tego jońskiego. Morze Jońskie kolorem wpada już nieco w zieleń, wybrzeża składają się z większej ilości piaszczystych plaż, z kolei piasek jest na nich bardziej delikatny i złoty. Oczywiście, w jednym i drugim przypadku morze jest wręcz przezroczyste, a także naprawdę ciepłe – zwłaszcza latem. Z ciekawostek warto jeszcze wiedzieć, że mieszkańcy półwyspu Salentyńskiego bardzo podkreślają niezwykłe położenie ich regionu i w zasadzie nie ma się co temu dziwić. Nie da się ukryć, że Salento położone jest wręcz magicznie.
Zwiedzanie Półwyspu Salentyńskiego czyli Jamajki Południa
To określenie, jakie zamiennie używa się do nazwy Salento czy całego Półwyspu. Dzięki położeniu geograficznemu półwyspu to właśnie on był kiedyś celem zagranicznych podróżników. Doprowadziło to z kolei do utworzenia się społeczeństwa wręcz wielokulturowego, gdzie różne nacje zintegrowały się z Salentyńczykami bez większego problemu. Półwysep od wielu lat kipi zatem pozytywną energią, będąc szalenie kolorowy, pełen różnych ludzi, muzyki i przyjaźni. Historia Salento bazuje na muzyce, jaka opiera się z kolei na połączeniu dźwięków pizzica zmieszanych nieco ze stylem reggae. Właśnie dlatego też ową część Włoch nazywa się „włoską Jamajką”!
Roztańczone Salento i… Taniec Tarantuli
Najpiękniejszą atmosferę na półwyspie można zaobserwować latem, kiedy obchodzone są sagre – święta na placach, w trakcie których gloryfikowany jest wybrany produkt żywieniowy. I tak, mamy np. święto arbuza, chleba czy ośmiornicy. Oczywiście, pojawia się wówczas idealna okazja do wspólnych biesiad z przyjaciółmi, delektowania się wyśmienitym winem i tańców! Tradycyjnymi dźwiękami półwyspu Salentyńskiego jest wcześniej wspomniana pizzica, ale też tarantellato. Tworzą one rodzaj muzyki, jaka komponowana jest z połączenia wielu harmonijek, gitar, tamburynów, fletów oraz wokalu. Owej muzyce towarzyszą zabawne tańce, które początek wzięły ponoć od kobiety ukąszonej dawno temu przez tarantulę. Zalecać miała się do niej dwójka mężczyzn, walcząc na miecze w rytm muzyki – rzecz jasna, walka przybierała rolę swego rodzaju tańca. Oczywiście, istnieją różne wariacje w tym temacie, jednak wersja z tarantulą jest najbardziej popularna w owej części Italii.
Wieczorne święta na placach Półwyspu Salentyńskiego pod koniec sierpnia mają nawet swoją kulminację! Występuje ona w postaci koncertu La notte della Taranta, który przyciąga podróżników z dosłownie całego świata. Warto zatem zaplanować zwiedzanie Półwyspu Salentyńskiego na ten okres. To jeden z najważniejszych momentów całego włoskiego lata, który nieco je nawet podsumowuje. Wówczas można poznać prawdziwą atmosferę tego magicznego zakątka na mapie Włoch i poznać naprawdę wielu ludzi z różnych części świata.
Doskonała kuchnia Półwyspu Salentyńskiego
Kuchnia Salento jest tym elementem, dla którego zdecydowanie warto jest wybrać owy region Włoch na wakacje. Nawet najzwyklejszy, domowy chleb skropiony oliwą z oliwek oraz posypany symbolicznie solą będzie smakował tu najlepiej. A już zwłaszcza oliwa, pachnąca po prostu Półwyspem Salentyńskim. Tutejsza kuchnia opiera się na daniach śródziemnomorskich i warzywnych, bogatych w oszałamiające aromaty. Mieszkańcy półwyspu najchętniej używają do pichcenia tego, co ofiaruje natura. I tak, kosztować tu można dań bazujących na pomidorach, zielonych warzywach, oliwie z oliwek (nawiasem, jednej z najlepszych w całej Italii), rybach, owocach morza złowionych przez lokalnych rybaków i niesamowitym winie.
Najbardziej znane dania Salento
Bardzo dużo dań tworzy się z popularnej na całym półwyspie kapusty właściwiej (brassica rapa), buraka liściowego (beta vulgaris) czy też karczoch. Salentyńczycy wykorzystują również dziko rosnące cykorie, soliród i liście mlecza. Na co dzień ich zbieraniem zajmują się najstarsi mieszkańcy regionu. Najpopularniejszą pastą jest oczywiście orecchiete. Co jeszcze dobrego możecie tu zjeść?
Puccia Salentina– mini pizzerka, jaka wypiekana jest na kamieniu.
Fave e Cicorie– bób przecierany z cykorią, najczęściej podawany z grzankami i polewany oliwą apulijską.
Friselle – suchary przyrządzane z pełnego zboża, a później zmiękczane wodą. Podaje się je z pomidorami oraz oliwą.
Petolle – smażone kulki, zrobione z luźnego ciasta drożdżowego. W środku zazwyczaj znajduje się ser risotta.
Pancotto – danie popularne na całym półwyspie oraz w ogóle w Apulii. Są to warzywa ugotowane z czerstwym chlebem, polane oliwą z czosnkiem i okraszone pikantną papryczką.
Rustico Leccese – bułeczki z ciasta francuskiego, jakie faszerowane są sosem beszamelowym oraz pomidorowym.
Wino piję, więc dobrze mi się żyje!
Włosi uwielbiają wino w dosłownie każdej części Italii. Oczywiście, nie inaczej jest na Półwyspie Salentyńskim. Zatem zwiedzając Półwysep Salentyński nie zapomnij spróbować właśnie wina!
Najbardziej popularnymi winami na „ziemi dwóch mórz” jest Negramaro oraz Primitivo. Ogólnie znajduje się tu ponad 25 marek DOC, czyli denominazione di origine controllata (kontrolowane oznaczenie pochodzenia). Tutejsze wino jest więc ogromną chlubą i dumą mieszkańców. Sposób popijania trunku to w Salento zaś filozofia życiowa. Wino pije się tu zarówno do jedzenia, jak i do towarzystwa – chociaż zazwyczaj Włosi łączą jedno z drugim. Dzięki Negramaro popijanemu w Salento, wieczory są tu wesołe, żywiołowe i niezapomniane – no chyba, że przesadzimy z ilością wypitego trunku! Warto przycupnąć w jednej z lokalnych kawiarni, aby móc na spokojnie delektować się czerwonym lub białym winem przy włoskiej muzyce. Dzięki takim chwilom, popijając salentyńskie wino i rozmawiając z „lokalsami”, będziecie mieć najlepszą okazję do poznania tej niesamowitej części Italii.